Opublikowany: 15.04.2022/
Od kilku tygodni media przepełnione są informacjami na temat zbliżającego się wielkimi krokami kryzysu finansowego.
Część firm traci płynność, część zawiesza działania. Gdy jedni toną inni świetnie prosperują. Jaki jest wpływ kryzysu na marketing? Czy cięcie kosztów firm musi również dotyczyć działań marketingowych?
Niekoniecznie.
„Dopiero odpływ pokaże, kto pływał bez majtek.”
– w tej parafrazie przysłowia znanego inwestora Warrena Buffeta jest sporo prawdy.
Klienci często zapominają, że marketing to proces długofalowy, to inwestycja, która może zaprocentować w czasach prosperity jak również w czasach kryzysu – ten przecież kiedyś się skończy a wtedy zyskają Ci, którzy w sposób rozsądny i konsekwentny wydawali pieniądze na działania marketingowe by zbroić się na „lepsze czasy”.
Nie zatrzymuj działań i nie bój się podejmować inwestycji w rozwój swojego biznesu. W jaką reklamę w czasach kryzysu warto więc inwestować? Najprostsza odpowiedź brzmi – w skuteczną… czyli taką, która da przewagę Twojej firmie gdy opadnie pierwszy kurz po wielotygodniowym zamrożeniu gospodarki. Do takich działań z pewnością należy pozycjonowanie w wyszukiwarkach – to całkiem dobra okazja, by wyjść na prowadzenie i skorzystać ze swoistego przetasowania na do tej pory mocno konkurencyjnym rynku produktów i usług.
Pamiętajmy również, że czas ogólnoświatowej kwarantanny to znacząco wzmożony ruch w Internecie – a to z kolei dobra okazja na skierowanie swojej oferty do szerokiej rzeszy potencjalnych klientów. Dobrym rozwiązaniem będzie również inwestycja w reklamę na portalach typu LinkedIn. Raptowne zmiany na rynku pracy mogą spowodować wzmożony ruch przyszłych kandydatów do pracy, a wtedy reklama w mediach społecznościowych okaże się szczególnie skuteczna.